Cześć wszystkim . Witam Was po dość długiej przerwie , niestety jestem pochłonięta pracą i cierpię na brak czasu . Mam nadzieję , że z dnia na dzień będę miała go coraz więcej , ponieważ mam baaardzo dużo pomysłów , a nie mam kiedy ich realizować .. Nie będę Wam obiecywała , że posty będą regularnie ale mogę Wam obiecać , że będę je dodawać w każdej wolnej , dłuższej chwili.
Jeżeli chcecie być ze mną na bieżąco to serdecznie zapraszam Was do obserwowania mnie na Instagramie
KLIK !
Dziś przychodzę do Was z kosmetykami , które podbiły moje serce w kwietniu i z którymi się nie rozstaje . Zapraszam do czytania ! Napiszcie mi bez jakich kosmetyków Wy nie wyobrażacie sobie dnia , chętnie wypróbuję :)
1.GARNIER - płyn micelarny 3w1
Zacznijmy od produktu do demakijażu , czyli płyn micelarny od GARNIER który pewnie większość z Was już zna . Ja jestem wierna i zakochana w tym produkcie od wielu , wielu miesięcy. Z racji , że jeszcze nigdy o nim Wam tutaj nie wspomniałam to postanowiłam dziś go pokazać .
Delikatny , bezzapachowy płyn , który idealnie oczyszcza naszą cerę z makijażu . Radzi sobie z makijażem dziennym , ale i z mocniejszym . Nie wysusza skóry oraz nie daje efektu ściągnięcia co dla mnie jest bardzo ważne. Duże , wydajne opakowanie a dodatkowym plusem jest to , że bardzo często możemy spotkać go w promocji .
2.CLINIQUE All About Eyes - krem pod oczy
Pielęgnacja skóry pod oczami jest bardzo ważna i nie zapominajcie dbać o tę okolicę ! Krem Clinique trafił w moje ręce kiedy jakiś czas temu moja skóra pod oczami była tak przesuszona , że wręcz schodziła mi płatami , piekła a ja nie byłam w stanie żadnym produktem jej nawilżyć . Zaczęłam więc szukać w internecie odpowiedniego produktu i tak po dużej ilości pozytywnych opinii skusiłam się na jego zakup i powiem Wam , że już teraz rozumiem czemu tak dużo kobiet go kocha ! Dzięki niemu problem z przesuszoną okolicą pod oczami zniknął , a moja skóra jest odpowiednio nawilżona , krem dobrze współpracuje z każdym korektorem . Krem pomimo wysokiej ceny , jest wart każdej złotówki. Bardzo wydajny , starcza na dobre kilka miesięcy . Jeżeli któraś z Was zastanawia się nad jego kupnem to niech pędzi do drogerii jak najszybciej :)
3.CLARINS Instant Light Lip Comfort Oil - olejek do ust
Moje usta od zawsze były wymagające co do pielęgnacji . Pękały , były wysuszone niezależnie od pory roku. Testowałam tony pomadek ochronnych - tych drogeryjnych i tych z apteki. Jeżeli pomagały to na chwilę , a zaraz problem wracał i żadne nie spełniały moich oczekiwań . Jakiś czas temu zrobiło się głośno o olejku do ust firmy Clarins , jednak jego wysoka cena zniechęciła mnie do zakupu . Mimo to ciągle jego zakup chodził mi po głowie .. Będąc na lotnisku zobaczyłam go w atrakcyjnej cenie i w taki oto sposób zagościł w mojej kosmetyczce i od tamtej chwili się z nim nie rozstaje ! Pozostawia lekki połysk , ma nieklejącą się konsystencję . Od kiedy zaczęłam pielęgnację tym produktem moje usta w końcu są odpowiednio nawilżone , a ja mogę stosować pomadki matowe bez końca !
4. BOURJOIS HEALTHY MIX -podkład
Kultowy podkład , bardzo popularny na internecie . Pokochałam go i ja ! Do cery suchej i mieszanej . Dobrze radzi sobie z kryciem wszelkich niedoskonałości czy zaczerwienionej skóry. Idealny do makijażu dziennego jednak moim zdaniem sprawdzi się również na większe wyjścia kiedy odpowiednio utrwalimy go dobrym pudrem . Uwielbiam ten podkład i wiem , że zawsze będzie w mojej toaletce . Niezbędnik mojego makijażu do pracy ( odcień jaki mam aktualnie to N51 , czyli najjaśniejszy jaki jest dostępny )
5. CATRICE LIQUID CAMOUFLAGE - wodoodporny korektor w płynie
Zdecydowanie odkrycie miesiąca . Dużo dobrego słyszałam o kamuflażu z CATRICE jednak nigdy nie miałam okazji go przetestować . Przy ostatnich zakupach w drogerii internetowej MintiShop do koszyka wrzuciłam nowość , czyli płynny korektor pod oczy . Idealnie zakrywa cienie pod oczami , jest długotrwały . Ma fajny aplikator i jest mega wydajny , do tego cena jakieś ok.12-15 złoty. Miłość od pierwszego użycia .
6.ZIAJA CUPUACU - krystaliczny peeling cukrowy złuszczająco - wygładzający
Mistrzostwo pod względem działania jak i zapachu. Zdecydowany MUST HAVE pod prysznicem . Moja skóra po kąpieli zawsze wymaga dobrze nawilżającego balsamu , ze względu na atopowe zapalenie skóry jest bardzo przesuszona i bardzo ściągnięta po każdym prysznicu . Po tym produkcie mogę spokojnie odstawić balsam. Peeling złuszcza martwy naskórek , obłędnie pachnie a do tego nawilża naszą skórę lepiej niż niejeden dobry balsam. Pozostawia na skórze lekki tłusty film co nie każdej z Was może odpowiadać. Mimo to uważam , że produkt jest godny polecenia , a ja jak tylko będę w Polsce lecę po inne produkty z tej serii , a może miałyście coś i możecie polecić ? :)
To już koniec produktów , które zachwyciły mnie swoim działaniem w tym miesiącu . Lubicie takie posty , jeżeli tak to piszcie , a ja będę robiła ich więcej :).
Mam nadzieję , że po dłuższej przerwie dobrze Wam się czytało krótką lekturę .
Do usłyszenia wkrótce <3